Menu

Taki jestem mądry!

Jestem kontaktową osobą. Lubię poznawać nowych ludzi. Niestety często nie jest tak kolorowo, jak byśmy chcieli, żeby było. Mieszkam z koleżanką w pokoju. Ostatnio przyprowadziła do nas swojego kolegę. Student filologii polskiej, którą rzucił po dwóch latach, więc teraz studiuje\ pracę socjalną. Wybaczcie mi za te słowa, ale muszę. Pierdolony humanista

Jak wyglądała nasza rozmowa?
Osłuchałam się, że Pokolenie Kolumbów było najlepsze i młodzież teraz jest leniwa i nie chce znać historii. Skoro mieszkam w Warszawie, to on ma wykaz obowiązkowych lektur dla mnie i dla mojej koleżanki. Mówi się, że ktoś jest "pijany", a nie "piany", I zapomniałabym o najważniejszym! Przez cały czas dawał mi do zrozumienia, że jestem głupia i nic nie wiem.

JAK DLA MNIE TO MOŻEMY POROZMAWIAĆ O WIETRZENIACH SKAŁ LUB O CIĄGACH ZMIERZAJĄCYCH DO NIESKOŃCZONOŚCI.
Jestem po rozszerzeniu matematyczno-geograficznym. Uważam, że każdy jest ekspertem w swojej dziedzinie, natomiast nikogo nie namawiam, żeby chłonął moją wiedzę. Nie będę rozmawiała o rzeczach czy zjawiskach, o których nikt w moim otoczeniu nie ma pojęcia. Co więcej, jeśli jednak zmierzymy w kierunku takich tematów, to na pewno nie będę patrzyła na innych z góry, że oni nie wiedzą oczywistych dla mnie rzeczy. 

Jak ten niewdzięczny człowiek znalazł się w moim domu?
Spóźnił się na ostatni autobus. Musiał poczekać, przyjęłam go z otwartymi ramionami i herbatą. Więcej tego nie zrobię. Wyznaję zasadę, że o gości trzeba dbać, ale tylko wtedy, kiedy oni są wdzięczni za gościnę.


*Z całym szacunkiem, nie chciałam nikogo urazić. Mam wielu znajomych humanistów, tylko ten jeden jest jakiś nienormalny. Humanista dla idei. Jebany. Niech idzie naprawiać świat gdzieś indziej.

3 komentarze :

  1. No właśnie, dobrze że dopisałaś ten mały druczek. Mi się wydaje, że sytuacja nie była zależna od tego czy to humanista czy ścisłowiec. Po prostu taki charakter. A mnie tacy ludzie też tak strasznie wkurzają!! :/
    Miałam kolegę, który uważał, że w rodzinie tylko mężczyzna powinien pracować, a kobieta ma gotować, sprzątać i wychowywać dzieci... ekhem, myślę że żyjemy w XXI wieku..? :D
    Zapraszam! zuzu-zuzannaxx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszędzie są tacy ludzie, nie da się z nimi normalnie rozmawiać , ja mam takiego kolegę, założyłam sobie konkretny cel który on wyśmiał , po czym jak ja pod koniec nie byłam pewna czy go zrealizuję , to on nagle też zaczął robić to samo co ja i zapytał " a po co zostawiać na później ", wtf, nie rozumiem takich ludzi , tym bardziej że w każdej sprawie próbuje Ci dokopać jak coś nie po jego myśli...

    OdpowiedzUsuń

OtwieramWINO © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka